Ukraińska armia od miesięcy atakuje rosyjskie obiekty energetyczne za pomocą broni dalekiego zasięgu z wykorzystaniem danych wywiadowczych dostarczanych przez USA – napisał w niedzielę brytyjski dziennik „Financial Times”.


Według gazety, która powołała się na ukraińskich i amerykańskich urzędników, działania USA i Ukrainy są „skoordynowanym wysiłkiem mającym na celu osłabienie rosyjskiej gospodarki i zmuszenie (przywódcy Rosji Władimira) Putina do negocjacji”.
Amerykańskie dane wywiadowcze umożliwiły Ukraińcom ataki na ważne obiekty energetyczne, w tym rafinerie ropy naftowej daleko poza linią frontu.
„Wymiana informacji wywiadowczych jest najnowszym sygnałem, że (prezydent USA Donald) Trump wzmocnił swoje poparcie dla Ukrainy, ponieważ jego frustracja wobec Rosji wzrosła” – ocenił „FT”.
Po spotkaniu Trumpa z Putinem na Alasce w połowie sierpnia, amerykański prezydent kilkukrotnie otwarcie mówił o swoim rozczarowaniu przywódcą Rosji w związku z brakiem postępów w procesie pokojowym.
W sobotę portal Axios przekazał, że Donald Trump rozmawiał przez telefon z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim o możliwości przekazania stronie ukraińskiej rakiet manewrujących Tomahawk.
Portal zwrócił uwagę, że w zeszły poniedziałek Trump oświadczył, iż mniej więcej podjął już decyzję w sprawie przekazania Ukrainie Tomahawków. Prezydent USA zaznaczył, że chce wiedzieć, jak Ukraińcy chcą wykorzystać tę broń, której zasięg pozwala uderzyć w bardzo odległe cele w Rosji. (PAP)
mrf/ sp/





















































