Nie wiadomo kto ani dlaczego strzelał. Dziennikarze, którzy towarzyszą w czasie wizyty w Gruzji prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu jechali odwiedzić wioskę, która została wybudowana dla uchodźców. Znajduje się ona w pobliżu granicy z Osetią Południową. Kolumna była chroniona przez komandosów.
Prezydent Lech Kaczyński poleciał do Gruzji, aby wziąć udział w obchodach piątej rocznicy "Rewolucji Róż". W listopadzie 2003 roku Gruziniobalili rząd Eduarda Szewardnadze i odsunęli od władzy polityków związanych z dawnym Związkiem Radzieckim. Na czele pokojowych demonstracji stanął wówczas Micheil Saakaszwili.
Prezydent Lech Kaczyński stał na czele misji przywódców pięciu państw do Tbilisi w czasie sierpniowej wojny z Rosją. Polski prezydent ma się spotkać w Tbilisi z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwili.
Czytaj więcej:
Lech Kaczyński: Pojechaliśmy do miejsca w którym Rosjan być nie powinno
Władysław Stasiak: Nikt nie ucierpiał podczas strzelaniny w Gruzji
Lech Kaczyński: Po okrzykach poznałem, że strzelali Rosjanie
Francja sprawdza doniesienia ws. incydentu w Gruzji
Źródło:IAR

























































