REKLAMA
TYLKO U NAS

Serbski Przemysł Naftowy z amerykańskimi sankcjami. Udziały posiada Gazprom

2025-10-09 10:37, akt.2025-10-09 11:31
publikacja
2025-10-09 10:37
aktualizacja
2025-10-09 11:31

W czwartek weszły w życie ogłoszone przez USA w styczniu sankcje wobec Serbskiego Przemysłu Naftowego (NIS), największego koncernu energetycznego kraju - przekazał sam koncern. NIS trafił na amerykańską listę sankcyjną, ponieważ większość udziałów w nim posiadały rosyjskie Gazprom i Gazprom Nieft.

Serbski Przemysł Naftowy z amerykańskimi sankcjami. Udziały posiada Gazprom
Serbski Przemysł Naftowy z amerykańskimi sankcjami. Udziały posiada Gazprom
fot. em_concepts / / Shutterstock

Stany Zjednoczone w styczniu wpisały NIS na listę firm objętych sankcjami, aby - jak ogłoszono – zapobiec finansowaniu wojny na Ukrainie pieniędzmi pochodzącymi od rosyjskich koncernów energetycznych. Od momentu ogłoszenia wdrożenie sankcji wobec serbskiej firmy było odkładane ośmiokrotnie.

Od 2008 r. większościowymi udziałowcami w NIS są Gazprom i Gazprom Nieft, naftowa spółka-córka Gazpromu, który jest właścicielem około 96 proc. jego akcji. Gazprom Nieft posiadał wówczas 50 proc. udziałów w NIS, Republika Serbii 29,87 proc., a Gazprom 6,15 proc. Pozostałe udziały należały do obywateli, obecnych i byłych pracowników oraz innych mniejszościowych akcjonariuszy.

Chociaż struktura własnościowa NIS była w ostatnim czasie kilkakrotnie zmieniana, koncern nadal pozostaje w większości w rękach rosyjskich firm. Gazprom wycofał się z NIS we wrześniu, a jego udziały przejęła inna zarządzana przez niego firma: spółka Intelligence z Petersburga - wynika z danych Giełdy Papierów Wartościowych w Belgradzie.

W styczniu prezydent Serbii Aleksandar Vuczić odrzucił możliwość nacjonalizacji NIS, dodając, że Serbia „nie będzie uczestniczyć w przejmowaniu rosyjskiego majątku”.

NIS, komentując rozpoczęcie obowiązywania restrykcji, podkreślił w komunikacie, że „priorytetem pozostaje regularne zaopatrzenie rynku krajowego w produkty ropopochodne, a także zapewnienie stabilności socjalnej pracowników”.

„Zabezpieczyliśmy obecnie wystarczające zapasy ropy naftowej do przetwórstwa, a stacje benzynowe są odpowiednio zaopatrzone we wszystkie rodzaje produktów ropopochodnych” – ogłoszono. Oświadczono, że w przypadku zaprzestania funkcjonowania zagranicznych kart płatniczych, płatności na stacjach benzynowych będą możliwe kartami krajowymi, gotówką oraz za pomocą kodu QR.

Dyrektor Departamentu Handlu Detalicznego NIS, Bojana Radojević podkreśliła w rozmowie z agencją Tanjug, że zapewniono wystarczające zapasy produktów ropopochodnych i ropy naftowej, dodając, że nie ma powodu do paniki ani tworzenia kolejek przy stacjach.

Prezydent Vuczić powiedział we wtorek, że Belgrad omówi wkrótce z Moskwą możliwości rozwiązania problemu. Wcześniej potwierdził doniesienia medialne o tym, że Rosja zaproponowała Stanom Zjednoczonym przejęcie części udziałów w NIS.

NIS zaczął już wcześniej notować straty. W opublikowanym w sierpniu raporcie finansowym podano, że na koniec pierwszego półrocza firma odnotowała stratę w wysokości 3,6 mld dinarów (30 mln euro), między innymi z powodu sankcji USA.

Konsekwencje sankcji mogą być również odczuwalne w krajach regionu, w których firma jest obecna: NIS jest największym partnerem handlowym operatora ropociągu JANAF, należącego do Chorwacji, posiada 32 stacje w sąsiedniej Bośni i Hercegowinie, ma tam koncesję na eksploatację gazu i ropy; należy do niej też 19 stacji w Rumunii oraz 23 - w Bułgarii.

W środę JANAF poinformował, że uzyskał licencję od amerykańskiego Biura Kontroli Aktywów Zagranicznych (OFAC) na kontynuację realizacji do 15 października umowy z NIS na transport 10 mln ton ropy naftowej w okresie od 1 stycznia 2024 r. do 31 grudnia 2026 roku.

NIS jest jedyną firmą w Serbii zajmującą się poszukiwaniem, wydobyciem i przetwarzaniem ropy naftowej i gazu ziemnego. Jest też jedną z najbardziej rentownych firm w kraju, generującą przychody w wysokości 3,3 mld euro, co stanowi 4,5 proc. PKB Serbii, i zysk netto w wysokości 375 mln euro - wynika z danych z 2023 r. Firma corocznie wpłaca do budżetu państwa około 2 mld euro z podatków i opłat.

NIS kontroluje obecnie 80 proc. krajowego rynku paliw i 50 proc. sprzedaży detalicznej poprzez sieć 334 stacji benzynowych działających pod szyldem NIS i Gazprom.

Trzy lata po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę Serbia nadal jest uzależniona od Rosji w zakresie energii. Zależność ta jest jednym z kluczowych argumentów władz w Belgradzie, stojących za odmową przyłączenia się do sankcji nakładanych na Rosję w związku z jej agresją.

Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ mal/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Serbia

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki