O wycieku danych internetowego sklepu ze sprzętem AGD i RTV Neo24.pl poinformował nas czytelnik, pisząc na alert@bankier.pl.


Jeden z czytelników przesłał do nas treść wiadomości e-mail, jaką internetowy sklep neo24.pl rozsyła do swoich klientów. Przedstawiciele sklepu informują w niej o wycieku danych osobowych klientów z bazy neo24.pl (jak podkreślają, bazy archiwalnej, utrzymywanej do 25 października 2017 r.).
Wyciek danych - co robić?
W treści wiadomości klienci proszeni są o:
-
niezwłoczną zmianę hasła do konta w sklepie internetowym NEO24.pl (sklep zaleca cykliczną zmianę haseł),
-
zmianę haseł do innych serwisów internetowych, w których klienci korzystają z hasła użytego do rejestracji w sklepie internetowym NEO24.PL (i niestosowanie w przyszłości tego samego hasła dla różnych dostępów),
-
nieodpowiadanie na e-maile pochodzące z nieznanych i niezweryfikowanych źródeł.
Chociaż sama wiadomość, zawierająca aktywne linki kierujące do strony sklepu, na pierwszy rzut oka może budzić podejrzenia, to potwierdzenie prowadzonej kampanii informacyjnej znajdujemy również na blogu neo24.pl.
Jakie dane wyciekły z neo24?
Przedstawiciele sklepu przekonują, że wśród ujawnionych danych klientów "nie było żadnych danych dotyczących płatności (np. danych wykorzystywanych do logowania do bankowości elektronicznej, numerów kart kredytowych, danych podawanych we wniosku kredytowym w procesie zakupów ratalnych). NEO24.PL nie gromadzi tego typu danych".
Prawdopodobieństwo wycieku danych zgłoszono już do organów ścigania, zawiadomiony został także Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych i Zespół CERT Polska NASK. Sklep informuje też o wprowadzeniu wzmożonego monitoringu infrastruktury informatycznej".
"Jest nam niezwykle przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dokładamy wszelkich starań, aby ograniczyć jej skutki. W razie jakichkolwiek pytań lub wątpliwości prosimy o kontakt drogą elektroniczną na adres: bezpieczenstwo@neo24.pl" - czytamy w komunikacie spółki.
MW


























































