Ostatni tydzień dla akcjonariuszy Lufthansy nie był łatwy. Po komentarzach kadry menedżerskiej, że tegoroczny zysk może wynieść jedną trzecią oczekiwań, inwestorzy w szybkim tempie pozbywali się akcji doprowadzając do ich przeceny o przeszło 20% w ciągu siedmiu dni. Dodatkowo w 2015 roku prognozy zostały obcięte z 2,65 mld EUR do niecałych 2 mld EUR.
Powodami obniżenia zysków i prognoz, które zostały podane w informacji opublikowanej przez spółkę były głównie strajk związków zawodowych w Niemczech, silne euro oraz nieoczekiwany spadek przychodów. Ponadto według spółki bardzo ciężko jest obecnie konkurować z liniami lotniczymi z Kataru czy Etihad Airways.
Krokiem naprzód w spółce może być połączenie redukcji kosztów wraz ze stabilizacją trendu przychodów, który notabene uległ wypłaszczeniu w okolicach 5% zarówno w 2012 i 2011 roku. Konsekwencją takiej strategii może być utworzenie kolejnej spółki zależnej obok Germanwings, co jest bardzo prawdopodobne. Ostatni program cięcia kosztów będzie aktualizowany 10 lipca, a to może spowodować outsourcing jeszcze większej liczby stanowisk aby sprostać celom rentowności.
Powyższe informacje były przyczyną spadku ceny Lufthansy na giełdzie do poziomów ze stycznia czy pierwszej części 2013. Z drugiej strony nie wszystkie informacje napływające ze spółki z siedzibą w Kolonii były złe. Ostatnie wejście Air India do Star Alliance, największej grupy przewożników na świecie może pomóc Lufthansie zatrzymać dominację linii z Zatoki w Indiach.
Bez wątpienia inwestycja w akcje spółki może wiązać sięz podwyższoną zmiennością i ryzykiem, gdyż wielu analityków twierdzi, że ostatni spadek ceny akcji został powiększony przez kryzys iracki a co za tym idzie wzrost cen ropy naftowej. Kiedy sytuacja się unormuje obecny poziom ceny poniżej 16 euro za akcję może być interesujący dla niektórych inwestorów.
Lukas Abelmann, specjalista rynku CFD i Forex, City Index

























































