Kaufland w komunikacie dla mediów podał, że od marca 2019 roku wprowadzi dodatek motywacyjny dla pracowników w wysokości do 400 zl brutto miesięcznie.
Kaufland poszedł w ślady Jeronimo Martins Polska i postanowił nagrodzić zatrudnionych za dyspozycyjność i wzorową frekwencję.
"Z marcem 2019 roku sieć Kaufland wprowadza nowy dodatek motywacyjny, którym objęci będą pracownicy sklepów oraz centrów dystrybucyjnych w całej Polsce. Dodatek ma na celu motywowanie personelu do zwiększenia jego dyspozycyjności i frekwencji w pracy. Za pełną obecność zgodną z obowiązującym rozkładem czasu pracy pracownik otrzyma 400 zł brutto dodatku miesięcznie" podaje spółka w komunikacie.
Jeśli pracownik nie pojawi się w pracy do dwóch dni - otrzyma połowę dodatku motywacyjnego. Premia nie będzie obniżona w przypadku urlopów wypoczynkowych oraz usprawiedliwionego zwolnienia od pracy uwzględnionego w rozporządzeniu resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.
„Tegoroczny plan wynagrodzeń realizuje strategię firmy Kaufland, która ma na celu zapewnienie swoim pracownikom jak najlepszych warunków pracy za sprawiedliwe i odpowiednie wynagrodzenie. Proponując nowy dodatek chcieliśmy szczególnie docenić tych pracowników, którzy wyróżniają się dużą dyspozycyjnością i wzorową obecnością w pracy. Jesteśmy zdeterminowani, aby być pracodawcą pierwszego wyboru w sektorze handlowym. Dlatego regularnie dokonujemy przeglądu wynagrodzeń i świadczeń pozapłacowych, aby były one atrakcyjne zarówno dla obecnych, jak i przyszłych pracowników” – zapewnia Małgorzata Ławnik, dyrektor Pionu Personalnego Kaufland Polska.
Według informacji Bankier.pl, w 2017 roku początkujący kasjer w Kauflandzie otrzymywał 2600 złotych brutto, po 6 miesiącach 2700 złotych brutto, po 1 roku 2800 złotych brutto, a po 2 latach 2900 złotych brutto. Sieć zatrudnia według danych za wrzesień 2017 roku 16 tys. pracowników, w tym 14 tys. to pracownicy marketów.
Przypomnijmy, że dodatek za brak nieplanowanych nieobecności funkcjonuje obecnie w sieciach Jeronimo Martins Polska. W Biedronce do niedawna pozbawiano pracowników premii w przypadku choćby jednej nieobecności. Od tego roku zatrudnieni w sieci Biedronka, w centrach dystrybucyjnych i w Fabryce Zup, będą otrzymywać 100 proc. przy braku nieobecności, 75 proc. w przypadku jednego dnia nieplanowanej i usprawiedliwionej nieobecności i 50 proc. jej wartości przy dwóch absencjach.
Weronika Szkwarek


























































