Piątek na warszawskiej giełdzie przypominał większość pozostałych sesji z tego tygodniu. Zaczęło się od wzrostów, a skończyło na spadku WIG20. Dużą siłę przez większą część dnia wykazywały akcje banków, po prezentacji wyników oberwał mocno kurs Arctic Paper, a nowa gra obciążyła notowania jednego ze studiów gamingowych.


Na początku piątkowej sesji główne indeksy warszawskiej giełdy zyskiwały po ok. 1%. W szczytowym momencie o godzinie 11:00 WIG20 zyskiwał 1,25%, ale w dalszej części dnia wzrosty zaczęły topnieć. Spadki nabrały rozpędu po rozpoczęciu sesji w USA. Ostatecznie WIG20 zakończył piątek spadkiem o 0,55% na poziomie 2258,52 punktów. W całym zakończonym tygodniu strata flagowego indeksu GPW wyniosła 4,88%.
WIG stracił w piątek 0,17%. Indeksy średnich spółek mWIG40 zakończył dzień w pobliżu punktu odniesienia (+0,01%). Grupujący mniejsze spółki sWIG80 zyskał 0,35%. Obroty na warszawskiej giełdzie sięgnęły 980 mln zł, z czego 822 mln zł dotyczyło akcji spółek z indeksu WIG20.
Ostatnia sesja tygodnia nie przyniosła istotnych odczytów makroekonomicznych z Polski ani ze świata. O godzinie 17:30 amerykański Nasdaq znajdował się w punkcie odniesienia, a S&P500 notował niewielki wzrost o 0,11%. Główny niemiecki indeks DAX zyskiwał w tym czasie 0,20%, a francuski CAC40 rósł o 0,29%.
Podsumowanie ostatniego tygodnia na rynkach w ramach cyklu "W samo południe" przeprowadzili w piątkowej rozmowie Adrian Apanel z Domu Maklerskiego BOŚ i Krzysztof Kolany z Bankier.pl. Nie zabrakło w niej również miejsca dla prognoz na dalszą część miesiąca.
Piątek na GPW
W indeksie blue chipów warszawskiej giełdy najwięcej zyskały w piątek akcje PKO BP (+2,37%). Wzrost notowań dotyczył z resztą niemal wszystkich banków notowanych na GPW, w tym Santandera (+1,26%), Pekao (+0,87%) i mBanku (+0,68%). Sektorowy indeks WIG-Banki zyskał w piątek 1,39%, a jedynym bankiem, który zakończył piątek pod kreską był Alior (-0,18%).
W indeksie WIG20 najmocniej zniżkowały akcje Dino (-3,03%). Notowania właściciela sieci supermarketów znajdują się już ponad 25% poniżej tegorocznego szczytu z lutego, kiedy kurs wynosił ok. 480 zł.
Piątek ze sporymi stratami zakończyły również walory LPP (-2,75%) i Grupy Kęty (-2,11%). Na akcje odzieżowej grupy może wpływać w dalszym ciągu niepewna sytuacja polityczna w Bangladeszu, skąd pochodzi niemal 1/3 jej zaopatrzenia. LPP zapewnia jednak, że nie przewiduje opóźnień w dostawach.
PZU (-0,84%) znalazło się w centrum nieoficjalnych doniesień "Rzeczpospolitej", zgodnie z którymi rząd może zmusić spółkę do współfinansowania inwestycji zbrojeniowych. W przestrzeni publicznej pojawiają się też kolejne informacje z audytu u ubezpieczyciela (np. doniesienia o 10 mln zł wypłaconych Tadeuszowi Rydzykowi).
Po prezentacji rozczarowujących wyników zniżkowały akcje Arctic Paper (-11,2%). Zysk netto spółki spadł w II kwartale o 48,5% rdr. do 24,2 mln zł. "Lekkie ożywienie, które obserwowaliśmy na rynku papieru w pierwszym kwartale, spowolniło, zwłaszcza na ważnym dla nas rynku niemieckim" - tłumaczył prezes firmy Michał Jarczyński.
W dniu premiery prologu gry "JDM: Japanese Drift Master" załamał się kurs jej twórcy - studia Gaming Factory (-19,14%). Jak podawał "Puls Biznesu", tytuł osiągnął 70% pozytywnych ocen na platformie Steam. Jego twórcy celowali w wynik na poziomie 80%.
W górę poszły notowania Mirbudu (+6,37%), który podał w trakcie sesji, że wartość portfela zamówień grupy na koniec lipca wyniosła 8,3 mld zł netto.
Wśród spółek z dalszego planu najwięcej zyskały w piątek akcje GreenX Metals (+8,53%) i SimFabric (+7,69%).
MM
























































